Chrzest wodny
Pastor Artur Śmieja
Dla większości z nas, nowonarodzonych chrześcijan, chrzest wodny nie jest, wydawałoby się, jakimś szczególnym punktem spornym. W zasadzie wszyscy zgadzamy się z tym, że powinniśmy być ochrzczeni w wodzie zgodnie z Ew. Mat.28:20 w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Dyskusja zaczyna się natomiast wtedy, gdy wchodzimy w szczegóły konkretnego podejścia do kwestii chrztu. Dlatego napisałem niniejszy tekst, który siłą rzeczy nie jest całościowym opracowaniem, ale raczej próbą opisania spojrzenia naszego kościoła na ten temat. Mam nadzieję, że pomoże on wszystkim tym, którzy mają pytania w tej dziedzinie.
Podstawą moich rozważań jest to, co Pismo Święte mówi na temat chrztu wodnego. Dla nas jest ono nadrzędne wobec tradycji i zwyczajów zgodnie z zasadą „Sola Scriptura”, którą stosujemy według przestrogi zawartej w Piśmie Świętym1.
Kluczem do zrozumienia istoty chrztu wodnego nie jest obrządek w jakim go sprawujemy, ale osoba Jezusa Chrystusa. Dopiero kiedy człowiek żyje w biblijnie zdefiniowanej relacji (społeczności) z Bogiem – Jezusem Chrystusem, jest w stanie w pełni zrozumieć biblijną koncepcję chrztu. Chrześcijaństwo to Chrystus, to najpierw Chrystus, to przede wszystkim Chrystus a potem wszystko inne, wraz z naszymi obrządkami. Dlatego początkiem chrztu wodnego jest ukorzenie się przed Bogiem, uznanie własnej grzeszności, pokuta i przyjęcie rozwiązania danego nam przez Jezusa Chrystusa: przyjęcie przez wiarę oczyszczenia naszego życia Jego świętą krwią oraz przyjęcie nowego życia – czyli nowe narodzenie.
Czym więc jest chrzest wodny? Nowy Testament daje na to pytanie kilka zasadniczych odpowiedzi.
Chrzest wodny to zanurzenie
W języku greckim chrzest to „baptizo”, którego źródłosłów, słowo „bapto” tłumaczone jest na język polski „chrzcić” a oznacza – zanurzyć coś w płynie, a potem to wyjąć. To znaczenie stoi u podstaw jednego z głównych założeń wielu kościołów chrześcijańskich: chrztu poprzez całkowite zanurzenie w wodzie. (więcej: dodatek A)
Chrzest wodny to świadoma decyzja
Pismo Święte jasno i klarownie pokazuje nam poprzez umieszczone w nim przykłady, że chrzest wodny jest świadomą decyzją chrzczonego (więcej: dodatek B).
To następstwo, konsekwencja świadomej wiary w Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela. Wszystko co robią chrześcijanie musi wynikać z wiary. Bez wiary nie podobamy się Bogu zarówno my2, jak i nasze uczynki3. Tak też mówi do nas Ewangelia Marka 16:16 „kto uwierzy i ochrzczony zostanie…”, ale też przykłady z Dziejów Apostolskich4. Za każdym razem, w Nowym Testamencie, chrzczeni byli Ci, którzy najpierw uwierzyli w Jezusa Chrystusa. A ponieważ nie można wierzyć bez udziału własnej świadomości wykluczamy chrzest niemowląt (dodatek C).
Chrzest wodny to akt poddania się Bogu
Ew. Marka 16:16 mówi: „… ochrzczony zostanie…”. Użyta jest tutaj forma bierna wskazująca, że człowiek daje się ochrzcić, jest chrzczony, a nie chrzci się samodzielnie. W ten sposób poddając się rytuałowi chrzcielnemu poddajemy się Bogu, przez wiarę spełniając Jego wymóg. Widzimy to od samego początku w podanych nam przez Pismo przykładach. Jezus dał się ochrzcić, Paweł dał się ochrzcić5, uczniowie zostali ochrzczeni6. Najjaskrawiej oddaje to chyba przykład pierwszych nawróconych w dzień Pięćdziesiątnicy: Dz.Ap. 2:37-38 A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co znamy czynić, mężowie bracia?38. A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
Chrzest wodny to podążanie śladami Jezusa Chrystusa
Jezus dał się ochrzcić pokazując wszystkim wierzącym przykład do naśladowania7. Nie musiał, Jan wręcz odmawiał Mu twierdząc, że to on potrzebuje chrztu od Niego8. A jednak Jezus Chrystus poddał się chrztowi Jana dając nam przykład, abyśmy również się poddali.
On nie popełnił żadnego grzechu więc nie ciążył na nim ten obowiązek, ale został ochrzczony aby „wypełnić sprawiedliwość”, czyli, w tym kontekście, uczynić to co słuszne, prawe. Jezus powiedział nam, że sprawiedliwym jest być ochrzczonym w wodzie. Połączenie nauki o chrzcie wodnym z nauką o sprawiedliwości jest bardzo ważne.
Chrzest wodny to fizyczne odzwierciedlenie duchowej rzeczywistości
Rzym. 6:3-4 Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?4. Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
Ten fragment pokazuje nam, że fizyczny chrzest ma również swój duchowy wymiar. Pojęcie zanurzenia jest tutaj użyte do zobrazowania naszego zbawienia, całkowitego zanurzenia naszego życia w śmierć Jezusa Chrystusa. Św. Paweł używa tego zabiegu, pokazując nam, że naród wybrany również został zanurzony w Stare Przymierze9. To jest obraz naszego życia, całkowicie zanurzonego, całkowicie otoczonego i przesiąkniętego przez Ducha Chrystusowego, gdzie nie ma ani jednej cząstki, ani jednego miejsca, które byłoby pozostawione poza Bożą obecnością. W końcu „w Nim, żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”10. Chrzest wodny symbolizuje zanurzenie w śmierć Jezusa na krzyżu, aby nasza cielesność, stary człowiek ukrzyżowany wraz z Nim został pozbawiony życia, a my, abyśmy byli wolni do prowadzenia nowego życia, według Ducha Świętego.
O ile w Mojżesza został zanurzony cały naród Izraela (łącznie z dziećmi), gdyż właśnie z całym narodem zostało zawarte przymierze oparte na arcykapłaństwie Aarona, o tyle w Chrystusa jesteśmy zanurzani my, którzy świadomie przyjmujemy Jego życie i Jego ofiarę, gdyż w taki właśnie sposób Bóg upodobał sobie zawierać z nami Nowe Przymierze oparte na arcykapłaństwie Jezusa Chrystusa według porządku Melchisedeka (więcej w dodatku D).
Chrzest wodny jest prośbą do Boga o dobre sumienie
1 Piotr. 3:18-21 Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.19. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, 20. Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.21. Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Skoro można prosić Boga o dobre sumienie, istnieje też jego odwrotność, złe sumienie. Dobre sumienie zdefiniowałbym jako nieskorumpowaną kompromisem świadomość dobra i zła. Chrzest wodny jest zatem (zgodnie z tym fragmentem) modlitwą do Boga o przemianę naszej wewnętrznej świadomości, abyśmy potrafili bezkompromisowo ocenić każdą życiową sytuację zgodnie ze Słowem Bożym. Duch Święty w momencie chrztu zanurza nasze sumienie w Jezusie Chrystusie, który jest Słowem Bożym powodując pozaumysłową, duchową świadomość Bożej sprawiedliwości. W ten sposób chrześcijańska motywacja to podążanie za tym co dobre, biblijne, zgodne z wolą i charakterem Boga. To szukanie dobra a nie unikanie zła.
Jest jeszcze kilka pytań, które nasuwają się podczas lektury Nowego Testamentu w kwestii chrztu wodnego.
Kto może być ochrzczony?
Każdy kto jest nowonarodzony. W Nowym Testamencie nie znajdujemy innych warunków. Zdaję sobie sprawę, że niektóre kościoły pewne stawiają, ale i tak wygląda na to, że mają one na celu raczej upewnienie się co do czyjegoś nawrócenia niż wprowadzanie dodatkowych wymogów.
Dotyczy to również dzieci. Mogą być ochrzczone, jeśli tylko są świadome swojego nowego narodzenia. Odpowiedzialność za ocenę gotowości do chrztu dziecka spoczywa na jego rodzicach.
Kto może chrzcić?
Słudzy Boży. Pismo Święte wszędzie tam, gdzie występuje akt chrztu wodnego pokazuje albo proroka Jana Chrzciciela, albo apostołów (w dzień Pięćdziesiątnicy), albo ewangelistę Filipa, albo apostoła Pawła. Innych przypadków nie ma i niech tak zostanie .
Gdzie powinniśmy chrzcić?
W wodzie . Tak naucza nas Nowy Testament. W zawartych w nim przykładach jest to jakiś akwen wodny, najczęściej rzeka.
Znany mi jest argument pochodzący z tradycji żydowskiej mówiący o tym, że chrzcić należy w rzece. Bieżąca woda odpływa wraz z grzechami chrzczonego a on wynurza się w czystej. Dzięki temu nie ma kontaktu z grzechami, z których przez chrzest zostaje obmyty. Myślę jednak, że zgodnie z logiką 1 Listu św. Piotra 3:21 chrzest ma wymiar duchowy, a obmycia z grzechów dokonuje krew Jezusa Chrystusa, a nie woda chrztu.
Mam nadzieję, że to krótkie rozważanie pomoże nam wszystkim lepiej rozumieć nowotestamentowe nauczanie na temat chrztu.
Dodatek A: znaczenie słowa chrzcić
Derek Prince, w książce „Podstawy wiary chrześcijańskiej” napisał, że słowo „baptizo” zostało utworzone od rdzenia „bapto”, który oznacza „zanurzyć” (Ew. Łuk. 16:24, Ew. Jana 13:26). Zatem konsekwentnie „baptizo” oznacza „spowodować, że coś zostanie zanurzone (w płynie) a potem wyjęte”. Słowo „baptizo” było używane również w grece klasycznej. V lub IV w. p.n.e. Platon użył go opisując młodego człowieka „zasypanego” zaskakującymi argumentami filozoficznymi. Hipokrates używa go w odniesieniu do ludzi „zatopionych” w wodzie i do gąbek „zamoczonych” w wodzie. W Septuagincie występuje ono w 2 Król.5:14 opisując Naamana, który „zanurzył się” w Jordanie, w przeciwieństwie do wersetu 10, gdzie użyte zostało słowo „obmyć się”. Strabon użył „baptizo” do nazwania ludzi, którzy potrafią pływać „zanurzeni” pod powierzchnią wody, a Józef Flawiusz do określenia człowieka, który „zatapia” miecz we własnej szyi. Powyższe rozważania pokazują, że słowo to miało jedno wyraźne, dokładnie określone znaczenie, które nigdy się nie zmieniło. Zanurzyć tak, aby nic nie wystawało nad powierzchnią wody.
Dodatek B: chrzest świadomych
Bez uprzedniego przyjęcia zbawienia i narodzenia się na nowo chrzest wodny pozostaje aktem bez duchowego znaczenia. Wymóg chrztu skierowany jest do zbawionych. Wymóg chrztu skierowany jest do świadomych. Wszystko, co robimy przed nowym narodzeniem, przed świadomym przyjęciem zbawienia jest bez wartości, ponieważ wszystkie biblijne wymogi i obietnice skierowane są do zbawionych, do tych, którzy świadomie przyjęli nowe życie Jezusa Chrystusa przez Ducha Świętego i są w ten sposób zdolni sprostać Bożym wymogom. Wszystkim pozostałym Pismo mówi, że przykazania są po to, aby pokazać nam ogrom grzechu i naszą bezradność w walce z nim oraz wreszcie rozpaczliwą potrzebę Zbawiciela – Jezusa Chrystusa. I to jest w pełni zrozumiałe. Jeśli jakikolwiek uczynek człowieka ma duchowe znaczenie przed jego nowym narodzeniem, to oznacza, że ofiara Jezusa Chrystusa nie jest człowiekowi potrzebna, ponieważ istnieją pewne dzieła, które zostaną przyjęte przez Boga jako dobre bez obmycia świętą krwią Jezusa. A to jest prosta droga do zanegowania ofiary Jezusa i przyjęcia starotestamentowej drogi zbawienia przez uczynki, co w bezpośredni sposób prowadzi nas do potępienia, ponieważ list do Rzymian 3:20 mówi:„ … z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek, gdyż przez zakon jest poznanie grzechu”.
Wszystkie przykłady w Nowym Testamencie mówią tylko o chrzcie świadomych swojej decyzji ludzi, poczynając od samego Pana Jezusa Chrystusa. Zatem, jeśli chcemy naprawdę być Jego naśladowcami, powinniśmy naśladować Go w tym akcie również – chrzcząc się tak jak On, świadomie.
Jan na końcu swojej ewangelii napisał, że jest o wiele więcej dzieł dokonanych przez Jezusa, a te zostały spisane, abyśmy wierzyli11. Wygląda więc na to, że pewne fakty zostały wybrane do tekstu biblijnego, aby kształtować naszą wiarę i Duch Święty zrobił to celowo jednocześnie nie umieszczając innych faktów w tekście biblijnym. To zaś oznacza, że właśnie te opisane, te istniejące w Biblii fakty i twierdzenia mają kształtować naszą wiarę. W związku z tym należy raczej przyjąć, że Pismo Święte, poprzez dobór przykładów, wskazuje na chrzest świadomych.
W końcu, obietnica Boża musi być powiązana z wiarą tych, do których się odnosi12 inaczej nie ma znaczenia. A żeby wierzyć, trzeba być świadomym.
Dodatek C: chrzest niemowląt
Biblia nigdzie nie opisuje chrztu niemowląt, ale chrzest świadomych.
Biblijny chrzest to chrzest aktywny, w który zaangażowana jest wola człowieka, a nie chrzest bierny, poza wolną wolą człowieka.
Pierwszy argument którym uzasadnia się chrzest niemowląt jest taki, że istniał on w czasach apostolskich. Przytacza się tutaj fragmenty mówiące o chrzcie całego domu (a zatem w domyśle i niemowląt), Podnosi się argumenty, że Biblia nigdzie nie zabrania chrztu dzieci i to prawda. Podaje się wersety mówiące o chrzcie całego domu (1Kor.1:16, Dz.Ap.16:33, Dz.Ap.18:8). Stawia się tutaj założenie, że skoro cały dom, to również i niemowlęta w nim się znajdujące. Tylko że jest to nadużycie, ponieważ tekst Biblii na to nie wskazuje. Mówi o domu, natomiast nie definiuje jego zawartości. Co więcej, jeden z fragmentów (Dz.Ap.16:33) który tłumaczony jest w Biblii Warszawskiej jako „Tejże godziny w nocy zabrał ich ze sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy” a Biblii Tysiąclecia „Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem” jest przetłumaczony domyślnie, ponieważ grecki tekst dosłownie można przetłumaczyć „… został ochrzczony on i wszyscy jego natychmiast” (tak np. jest ten tekst przetłumaczony w KJV) czyli nie ma tam słowa domownicy, ani dom. To jest domyślnie dopisane wyrażenie.
Równocześnie Biblia nigdzie nie opisuje chrztu jakiegokolwiek niemowlęcia. A milczenia nie można używać jako argumentu zarówno za jak i przeciw jakiemukolwiek twierdzeniu. Milczenie oznaczające zgodę jest zapożyczeniem z prawa rzymskiego, ale nie Bożego. Milczenie to milczenie i tyle. Inaczej pozostanie nam zamiast biblijnych rozważań czysta sofistyka.
Chrzest niemowląt wprowadzono prawdopodobnie na początku III wieku. To oznacza, że w początkach formowania się chrześcijaństwa był on nieobecny, dotyczy to również czasów apostolskich.
Niektórzy odwołują się czasem do tradycji żydowskiej, porównując chrzest z obrzezaniem. Tyle, że jest to dosyć ryzykowny argument, a to dlatego, że Jan Chrzciciel chrzcił obrzezanych Żydów właśnie. Gdyby obrzezanie było równoznaczne z chrztem, to po co chrzest Janowy? No i w takim razie Jezus Chrystus nie powinien dać się ochrzcić, bo był przecież (jako prawowierny Żyd wypełniający cały zakon) obrzezany. Jego zachowanie zaprzecza również założeniu, że można być ochrzczonym jako niemowlę – Jezus dał się ochrzcić świadomie, będąc już człowiekiem lat około trzydziestu (Łuk.3:23). To oczywiste, że gdyby Bóg chciał, aby Jezus został ochrzczony jako niemowlę to by do tego doprowadził. Ale widocznie nie chciał. Pismo używa formy biernej (Mt.3:13 dać się ochrzcić) a to jest w oczywisty sposób połączone ze świadomą wolą chrzczonego.
Jest jeszcze taki pogląd, że chrzest wodny jest nowotestamentowym wyrazem starotestamentowego poświęcania pierworodnego ósmego dnia. Tylko że, znowu, czy Jan chrzcił w wodzie wbrew woli Bożej? Bo ewidentnie chrzcił poświęconych ósmego dnia Bogu, w tym Jezusa Chrystusa.
Poza tym poświęcenie Bogu a zanurzenie w wodzie to dwa odrębne akty, które w Piśmie Świętym się nie mieszają.
Gdyby Bóg chciał, Jan Chrzciciel przyszedłby wcześniej i Jezus zostałby ochrzczony jako niemowlę. Ale zdecydował, że będzie inaczej i uważam, iż nie powinniśmy Bożej chronologii lekceważyć.
Dodatek D: porządek Melchisedeka
Konsekwencją przyjęcia chrztu wodnego jest również przyjęcie nowego obrządku służby świątynnej. Nie Aaronowego ale, jak mówi do nas list do Hebrajczyków, Melchisedekowego, w którym arcykapłanem jest Jezus Chrystus13, a świątynia znajduje się w niebie14. To jest tak naprawdę klucz do wszelkich przemyśleń na temat zasad panujących w Nowym Przymierzu. Zbyt często upraszczamy nasze rozważania pomijając fakt, że wszystkie ustalenia Nowego Przymierza są oparte o ofiarę Jezusa Chrystusa ustanawiającą tak naprawdę nowy obrządek świątyni15.
My jesteśmy grzesznikami z pogan16, to znaczy nie podlegaliśmy nigdy rozwiązaniom dotyczącym Izraela wraz z porządkiem arcykapłaństwa Aarona, ponieważ „byliśmy z dala”17 i tylko z powodu Chrystusa jesteśmy „bliscy”18. Ale to jednocześnie oznacza, że nie mamy nic wspólnego ze starotestamentowym porządkiem świątynnym wraz z wszystkimi jego obrządkami. Chrześcijańskim odniesieniem jest i powinno być Nowe Przymierze zawarte z nami przez ofiarę Jezusa Chrystusa na krzyżu. Wchodzimy do Bożej rodziny nie na podstawie rodowodu wykazującego naszą łączność z narodem Izrael, ale na podstawie włączenia nas19 przez Jezusa Chrystusa.
Nowe Przymierze jest oparte o lepsze obietnice, nowe arcykapłaństwo jest oparte o lepszą ofiarę. Nowe Przymierze to nowy obrządek, to nowe wymogi liturgiczne, to nowa świątynia, którą my sami jesteśmy.
Dlatego nie mają żadnego duchowego sensu odwołania do obrzezania, poświęcania dnia ósmego dzieci ponieważ obydwie te czynności wyjęte zostały z porządku arcykapłańskiego, który już teraz nie obowiązuje!
Chrystus przychodząc na ziemię, służąc Bogu i składając swoje życie w ofierze za nasze grzechy wprowadza nowy porządek, nowe przymierze, nowy system ofiarniczy, nowy zakon oparty o nową służbę arcykapłańską. To właśnie oznacza jego znaczące : „… a ja wam powiadam…”. Nikt, oprócz Boga i arcykapłana wprowadzającego nowe zasady przymierza nie miałby prawa do tego rodzaju stwierdzeń20.